Nagrody Darwina
czarny humor ;)Nagrody Darwina wg lat: 1605 (1) • 1863 (1) • 1978 (1) • 1982 (2) • 1987 (1) • 1989 (2) • 1990 (1) • 1991 (1) • 1995 (5) • 1996 (7) • 1997 (9) • 1998 (10) • 1999 (24) • 2000 (40) • 2001 (25) • 2002 (23) • 2005 (6) • 2006 (7) • 2007 (11) • 2008 (11) • 2009 (4) • 2010 (1) • 2014 (2)
Losowe komentarze do Nagród Darwina
- ~Ktoś: @tosemja - dodam tylko, że koleś dotykając latarni (metalowej) stworzył bardzo piękny obwód zamknięty, więc mógł się przysmażyć - jakby ptak dotknął słupa, też by się przypiekł. A nasz niedoszły elektryk przeciął kabel METALOWYMI kombinerkami. w Elektryczny piątek trzynastego!
- ~coca: przepraszam, jak można umrzeć z wychłodzenia na deszczu w ciągu 15 minut?? czy ja źle zrozumiałam? chyba , że po prostu potem ciężko zachorował na chorobe płuc i zmarł? Przecież człowiek może przebywać kilka godzin w temperaturze kolo 4 stopni zanim umrze z wychlodzenia. A tu 15 minut?? w Złodziejaszki lądują w piekle
- ~90125: ~Jaczuro - 1. Wojna wietnamska rzeczywiście wybuchła w 1957, natomiast USA poważnie zaangażowało się w nią od 1964. 2. Zgodnie z moimi wyliczeniami, w 1967 delikwent ukończył 18 lat, w Stanach można zostać żołnierzem od 18 do chyba 26 lat (nie jestem pewien). 3. W USA przymusowy pobór wprowadzono, o ile pamiętam, w 1940 roku i zniesiono dopiero w 1973, zatem w Wietnamie - w większym lub mniejszym stopniu - walczyli żołnierze z poboru. Stąd właśnie wzięło się masowe palenie kart powołania na manifestacjach antywojennych, ucieczki do Kanady itp. 4. Nie znam amerykańskiego prawa i nie wiem, jak się postępuje z przestępcą o ograniczonej poczytalności, więc tu się nie wypowiem.
~Loan - Pierwszym znanym mi z imienia (ale raczej nie pierwszym w historii) idiotą, który sam sobie obciął penisa (chyba, że tylko jaja? - nie posiadam dokładnych informacji na ten temat), był niejaki Orygenes i było to dość dawno. ;) A zatem i tacy idioci od czasu do czasu się zdarzają... w Ona odcięła mi jaja! - ~bojko: może chciał prąd ukraść??? w Po kablach idę do nieba...
- ~Rasalom: A ile miał w wypierdzianym powietrzu? W końcu z tej strony tankował :P w Zdrówko!
- ~Pimpek: polak by sie nie pomylił w Potnę cię w nocy!
- ~Angela: To co czytam,jest dla mnie tak niesamowite,ze az trudno mi uwierzyć,ze ludzie naprawde sa takimi idiotami!im dluzej czytam,tym nic juz nie jest mnie chyba w stanie zdziwić.. w Siła młodości!
- ~Słonko^^: tak tak^^
pozdrawiamy pieska ;D w Pojedziemy na łów, Towarzyszu Mój - ~Guaja: Może był w Japonii? w Usłyszeć pociąg przez szynę
- ~Nikoś: @PG: Ja znam gościa który potrącił śmiertelnie staruszkę która bez upewnienia się po prostu weszła na jezdnię (nie było pasów). Dzisiaj nie potrafi usiąść za kółkiem. w Pusty bak? Dolej piwa i jedziemy!
- ~lotnik: "Uszkodzeniu uległa turbina i prawe skrzydło samolotu" - przemieliło go troszkę xD w Człowiek vs maszyna
- ~pablo: jaki beton. niby jak mogło go porazić zkoto worki zazwyczaj są ze skóry. widział ktoś kiedyś worek z metalu? chyba że miał srut w środku to może uwierze że przeskok elektryczny był do jego ciała. w Elektryczna grucha w siłowni!
Jesteś tutaj: Nagrody Darwina » Człowiek vs. natura » Nie kupuj węża w worku...(?)
Nie kupuj węża w worku...(?)
Maj 1999, Tajlandia - Ludzie... Dlaczego nie oglądacie filmów przyrodniczych, gdzie jest bardzo wyraźnie pokazane, jak się obchodzić ze świeżo złapanym dzikim wężem? Są dwie opcje - albo łowcy mają pecha albo, jak nasz bohater, łapią je dla popisu.
Mężczyzna znany ze swych umiejętności ujarzmiania węży został poproszony o pomoc przez swojego sąsiada. Do jego domu zakradł się dziki pyton, do którego nikt nie miał odwagi się zbliżyć. Hie - lat 55 - bez chwili wahania ruszył z pomocą. Po niedługim czasie zwycięsko wyniósł węża z domu w zabezpieczonym worku.
W czasie powrotu do domu, zaczepiło go kilku okolicznych mieszkańców z pytaniami w stylu "Jak to zrobiłeś?". W pewnym momencie padło pytanie, czy mógłby wyciągnąć węża i pokazać go wszystkim ciekawskim. Hie się zgodził. Wyciągnął gada i położył sobie na tył karku. Wszyscy byli zachwyceni... poza półtorametrowej długości pytonem. Dziki zwierz zaczął się oplątywać wokół karku Tajlandczyka. Kiedy ten się zorientował w całej sytuacji, począł krzyczeć z prośbą o pomoc. Niestety, bezowocnie, bo kto się zbliży do dzikiego gada?
W przeciągu kilku minut Hie padł uduszony przez węża. Lokalne władze mundurowe wypuściły pytona na wolność.
Inne Nagrody Darwina z roku 1999
- Oczyszczalnie ścieków, nawozy i inne gówniane przypadki
- Elektryczna grucha w siłowni!
- Lunaparku mroczna strona, czyli rollercoastery przedstawiają...
- Kobieta za kierownicą - mit czy prawda?
- Zawodowy połykacz mieczy
- Być małżonkiem czy nie być - oto jest pytanie
- Zabójczy dymek 2
- Zagrajmy w Kambodżańską Ruletkę! A co to u diabła jest...?
- Rura, nie rura?
- Elektryczny rozrusznik serca(?!)
Komentarze
Komentarze pojawiają się w serwisie po akceptacji administracji.
11.09.2009
To jest niemożliwe!!!
12.06.2009
to fake!, normy na węże nie przewidują takiego małego promienia zgięcia żeby mógł on udusić człowieka
13.05.2009
1,5m pyton?!? Ten gość musiałby mieć 1,20m w kapeluszu
01.09.2009
zazwyczaj oplatają się wokół klatki piersiowej, ale ten był wyjatkowo mały, więc może dał radę owinać się wokół szyi