Nagrody Darwina
czarny humor ;)Nagrody Darwina wg lat: 1605 (1) • 1863 (1) • 1978 (1) • 1982 (2) • 1987 (1) • 1989 (2) • 1990 (1) • 1991 (1) • 1995 (5) • 1996 (7) • 1997 (9) • 1998 (10) • 1999 (24) • 2000 (40) • 2001 (25) • 2002 (23) • 2005 (6) • 2006 (7) • 2007 (11) • 2008 (11) • 2009 (4) • 2010 (1) • 2014 (2)
Losowe komentarze do Nagród Darwina
- ~Obywatel Globalnej Sieci: Ciekaw byłem, co to za więzienie, z którego należy uciekać wiążąc prześcieradła w linę o długości 100 metrów - a i tak jest ona o 26 m za krótka. Budynek o wysokości 126 metrów - to ho, ho! 40 pięter! No i poszukałem w internecie. Szkoda, że autor serwisu tego nie zrobił. Bo być może doszedłby do wniosku, że 1 metr - to jednak nie jest to samo, co 1 stopa... w Prison break!
- ~S.: Ta grupa nazywa się Dave Matthews BAND, a nie group... w David Matthews Band
- ~To jest fake: niemożliwe jest coś takiego, normy określają ile ma być miejsca z każdej strony windy i tam się spokojnie zmieści człowiek. w Chłopaki, klucze zgubiłem!
- ~Anonim.pl: A tak w ogóle... Po co mu była broń przy owcach? w Mordercze owieczki ninja!
- ~bzyk: "Manila" pisze się przez jedno "l".... w Zabójczy dymek 2
- ~Marian: Dlatego Pies zawsze będzie "przyjacielem" człowieka, nawet myśliwego w Pojedziemy na łów, Towarzyszu Mój
- ~niedowiarek: ja też znam podstawy fizyki i nie potrafię sobie tego wyobrazic... No chyba, że to kwestia zbyt małej wyobraźni... w Elektryczna grucha w siłowni!
- ~Tolek: nadal ma tylko że w pudełku :D w Walia! Walia!
- ~Necik: Ech miłość a charakter trza mieć! w Tylko mnie kochaj...
- ~Lucifer: Opary benzyny nie zapalają się, ale po "strzepnięciu" papierosa opada na ziemie popiół, dość rozżarzony co jeśli jest w odpowiedniej temperaturze może doprowadzić do zapłonu w Zabójczy dymek
- ~hajlika: lolek,a byly w tej bajce smoki? : ] w Walia! Walia!
- ~Obi0ne: szkoda mamuśki, ale tak jest z rozpieszczonymi bachorami !! w Nauka jazdy
Jesteś tutaj: Nagrody Darwina » Eksperymenty » Elektryczny piątek trzynastego!
Elektryczny piątek trzynastego!
13 sierpnia 1999, Kalifornia - Piątek trzynastego całe szczęście za nami... ale są tacy (a raczej byli) ludzie, którzy potrafili pokazać, że ten dzień nie był ich szczęśliwym...
W piątek 13-go, Scott wraz z siostrą Kimberly przeszli bardzo wstrząsające doświadczenie w czasie podziwiania Perseidów - jednego z najbardziej regularnych roju meteorytów. Scott, początkujący astronom, ustawił swój teleskop na większy zoom. Jednak tutaj teleskop okazał się być przeszkodą w podziwianiu nieba, gdyż oko, nieograniczone ramami obiektywu, może zobaczyć więcej aniżeli narzędzie nocnego obserwatora. Do tego dodajmy warunki pogodowe - miejskie oświetlenie - i oglądanie nieba jest o wiele bardziej utrudnione.
Po uprzednim udowodnieniu bycia kiepskim astronomem, Scott postanowił pokazać jakim marnym był elektrykiem. Urażony szkodliwym wpływem światła elektrycznego, postanowił wspiąć się na latarnię i przeciąć drut. Tylko że wtedy raczej nie zdawał sobie sprawy z faktu, że ów drut przewodzi prąd o mocy 4,000 woltów. Nie trzeba było długo czekać - używając kombinerek przeciął kabel, ale kosztem swojego życia. Siostra, Kimberly, zauważyła jedynie oślepiający blask, nie zdając sobie początkowo sprawy z tego, co się stało. Około 1 w nocy znalazła ciało swojego brata w odległości 20 metrów od latarni. Niedługo potem ogłoszono go martwym w lokalnym szpitalu.
Najbliżsi, w tym przyjaciele, mówili, że Scott miał smykałkę do stworzenia najróżniejszych rzeczy - od budzika do całkiem niezłego komputera. Jednak tym razem "Coś musiało nie wypalić, co przyczyniło się do tego śmiertelnego błędu" mówił jeden z przyjaciół Scotta. Ojciec z goryczą dodał, że syn "Nie do końca zdawał sobie sprawy z mocy prądu".
Przedstawicielka rządu kalifornijskiego, udzielając wywiadu lokalnym gazetom, mówiła, że "To kolejny przykład, że z prądem nie ma żartów. Jeśli się nie wie, jak obchodzić się z prądem, najlepiej unikać jakichkolwiek kontaktów z nim". Nieco dalszy (i raczej bardziej obiektywny) kolega Scotta poradził, żeby "Nie mylić odwagi z głupotą".
Co racja, to racja. Niestety, Scott, mimo chęci zaimponowania swej siostrze (nie)wiedzą zarówno astronomiczną jak i elektryczną, nie będzie mógł więcej podziwiać spadających gwiazd ani innych pięknych konstelacji.
Inne Nagrody Darwina z roku 1999
- Oczyszczalnie ścieków, nawozy i inne gówniane przypadki
- Elektryczna grucha w siłowni!
- Lunaparku mroczna strona, czyli rollercoastery przedstawiają...
- Kobieta za kierownicą - mit czy prawda?
- Zawodowy połykacz mieczy
- Być małżonkiem czy nie być - oto jest pytanie
- Zabójczy dymek 2
- Zagrajmy w Kambodżańską Ruletkę! A co to u diabła jest...?
- Rura, nie rura?
- Elektryczny rozrusznik serca(?!)
Komentarze
Komentarze pojawiają się w serwisie po akceptacji administracji.
02.02.2011
Tylko że to działo sie w ameryce i tam na linii napowtrznej jest 4000V a do domu idzie 110 V z nasłupowego transformatora.
04.12.2009
@tosemja - dodam tylko, że koleś dotykając latarni (metalowej) stworzył bardzo piękny obwód zamknięty, więc mógł się przysmażyć - jakby ptak dotknął słupa, też by się przypiekł. A nasz niedoszły elektryk przeciął kabel METALOWYMI kombinerkami.
12.02.2012
Prawo Ohma: Nie opuszczaj doma bez łoma
12.06.2009
Wiem, że się czepiam - ów drut przewodzi prąd nie o mocy 4,000 woltów ale płynie w nim prąd o napięciu 4000 woltów.
12.06.2009
wolt to nie jest jednostka mocy!
12.06.2009
Moc jest podawana w watach, nie w woltach.
4000V - neonowe oświetlenie uliczne?
14.12.2009
Ptakom nie ma prawa się nic stać, bo prąd nie ma którędy przez nie przepłynąć. A tak poza tym, to niektóre świetlówki, (nawet w twoim domu) zapalają się dopiero przy kilku kV, a w zwykłej sieci przesyłowej jest zazwyczaj około 15000V=15kV.(Rekord wynosi 1200000V=1200kV, pobili go Rosjanie)
16.03.2009
Owszem, będzie mógł - tam z góry. I nawet bliżej będzie miał, bo teleskopu nie potrzeba. ;)
19.05.2010
"Tylko że wtedy raczej nie zdawał sobie sprawy z faktu, że ów drut przewodzi prąd o mocy 4,000 watów. "
Tak może pisac tylko totalny ignorant który nie ma bladego pojecia o elementarnych pojeciach z fizyki...
Piszecie o ptakach siadających na drucie - prąd musi mieć któredy popłynąć, jesli dotkniesz przewodu pod napięciem i obwód nie bedzie zamknięty (jesteś odizolowany w jakikolwiek sposób) to nic się nie stanie.
@tosemja - jest dokładnie odwrotnie, natężenie jest stosunkowo niskie a napięcie wysokie, nie po to żeby pozabijac, tylko zeby straty przy przesyle były minimalne.
Zachecam do zapoznania się z prawem Ohma, to wszystko stanie się jasne :)
21.03.2011
@Misiek - następny energetyk... Sam się chyba wiele nie uczyłeś.
Jeżeli wolty mają mało współnego z "uderzeniem" prądu, to co wg Ciebie wpływa na natężenie płynącego przez ciało ludzkie o stałym oporze prądu jeśli nie właśnie napięcie?
Co więcej - odsłonięty przewód o napięciu powyżej 1kV nie dość, że spowoduje przeskok łuku zanim go dotkniesz to jeszcze odrzuci Cię. Stąd w przypadku prac przy wysokim (>1kV)napięciu częstrzą przyczyną śmierci jest właśnie upadek z wysokości (słupa np.) niż samo porażenie elektryczne...
29.01.2011
Ludzie po pierwsze odróżniajcie wolty od watów! Bo wolty mało mają wspólnego z uderzeniem prądu!! Nie liczy się napięcie ale natężenie!!!(Ampery) U=IR czyli może być ogromne napięcie przy małym natężeniu bo opór może być duży!!!! Trzeba było się uczyć w gimnazjum! lub podstawowej(za dawnych czasów)
01.12.2009
Z tego co pamiętam napięcie na kablach ze względów bezpieczeństwa jest niskie (powód dla którego np. nic nie dzieje się ptakom gdy siedzą na drutach). Natężenie natomiast jest ogromne. 4000V to ani kabel zasilający latarnię, ani kabel przesyłowy.