Nagrody Darwina

czarny humor ;)

Nagrody Darwina wg lat: 1605 (1) • 1863 (1) • 1978 (1) • 1982 (2) • 1987 (1) • 1989 (2) • 1990 (1) • 1991 (1) • 1995 (5) • 1996 (7) • 1997 (9) • 1998 (10) • 1999 (24) • 2000 (40) • 2001 (25) • 2002 (23) • 2005 (6) • 2006 (7) • 2007 (11) • 2008 (11) • 2009 (4) • 2010 (1) • 2014 (2)

Losowe komentarze do Nagród Darwina

Jesteś tutaj: Nagrody Darwina » Człowiek vs maszyna » Dąb? Piłą go!

Dąb? Piłą go!

Jakiś zakątek świata 2008 roku - Wyobraźcie sobie, że na przeciwko Waszego domu stoi dąb... nagle postanawiacie go usunąć... Co Wam pierwsze przychodzi do głowy? Tutaj macie wskazówki, jak się do tego zabrać i czego unikać...

Stacja pogotowia ratunkowego otrzymała nerwowy telefon od przejętego sąsiada pewnego mężczyzny, który pracował wraz ze swoim nowym nabytkiem - tarczową piłą bębenową. Jest to ogromna maszyna na wysokość półtora metra, która w znacznym stopniu ułatwia różne prace związane z drewnem, np. wycinkę pomniejszych drzew, takich jak dąb. Jak się zapewne domyślacie, powód, dla którego musiano wzywać karetkę, był bardzo poważny... albo wynikł po prostu z pechowego dnia.

Wspomniany wcześniej mężczyzna wynajął piłę bębenową w celu wycięcia dębu z obrębu jego posesji na własną rękę. Pewnie przez myśl mu nie przeszło, że lepiej by było, gdyby wynajął do tej roboty zawodowca, bo po co ? W celu zaoszczędzenia czasu (ach, te wielkie słowa), sąsiad umieścił piłę tuż przy pniu dębu, aby odcięte gałęzie wrzucać wprost do zmielarki (zbiornik, w którym odcięte gałęzie ulegają zdrobnieniu do postaci milimetrowych wiórek). Zamierzał wyciąć drzewo umarłe od porażenia pioruna.

Piła na miejscu, zmielarka włączona - do pracy rodacy! Jeszcze tylko podstawić drabinę, wspiąć się na nią i można odcinać pomniejsze gałązki. Tak też zrobił nasz bohater z małym wyjątkiem. Owszem, wspiął się na drabinę, ale... potknął się o wyższy stopień, pośliznął i przewrócił się, wpadając wprost do zmielarki... Na miejscu medycy znaleźli faceta do połowy wciągniętego do maszyny i nogą wciągniętą aż do biodra.

Kawaler, w dodatku bez dzieci, pożegnał się z pulą genową.

Komentarze

Komentarze pojawiają się w serwisie po akceptacji administracji.

~jelczur
08.10.2008

to musiało boleć...

~kadoin~
23.01.2009

lol - Ty się już lepiej nie polaczaj ze śmiechu, bo nie jesteś lepszy.
Z opisu wynikałoby że gość miał szanse przeżyć o ile się nie wykrwawił,a to by oznaczało zaszczyt znalezienia się w wąskim gronie ludzi, którzy mogli osobiście odebrać Nagrodę Darwina.
Szacun dla niego za pomysłowość i BHP (szczególnie to B).
W każdym bądź razie po drabinach już sobie nie pobiega.

~lol
24.12.2008

"tarczową piłą bębenową." BEBENOWÄ„ bo sie polacze ze smiechu XD

© 2008-2024 Nagrody Darwina to przede wszystkich potężna dawna czarnego humoru. Wszystkie sytuacje miały miejsce i nie powtarzajcie ich w domu. | Wszelkie prawa zastrzeżone. Na podstawie darwinawards.com