Nagrody Darwina

czarny humor ;)

Nagrody Darwina wg lat: 1605 (1) • 1863 (1) • 1978 (1) • 1982 (2) • 1987 (1) • 1989 (2) • 1990 (1) • 1991 (1) • 1995 (5) • 1996 (7) • 1997 (9) • 1998 (10) • 1999 (24) • 2000 (40) • 2001 (25) • 2002 (23) • 2005 (6) • 2006 (7) • 2007 (11) • 2008 (11) • 2009 (4) • 2010 (1) • 2014 (2)

Losowe komentarze do Nagród Darwina

Jesteś tutaj: Nagrody Darwina » Człowiek vs maszyna » Torami do nieba

Torami do nieba

3 listopada 2006, Michigan - Chyba każdy wie, że spacer torami jest co najmniej ryzykowny. Mam nadzieję, że nie muszę tego tłumaczyć, gdyż wszelkie wyjaśnienia znajdziecie w tekście historyjki. Nauka dla młodych dusz - kontrolujcie głośność słuchania muzyki ze słuchawek w waszych odtwarzaczach!

Śmierć między szynami a pędzącym pociągiem jest zbyt powszechnym zjawiskiem dającym prawo przyznania Nagród Darwina. Ludzie wygrywający je zapominają o trzech, można by rzec, prawach dotyczących tych ciężkich a zarazem bardzo szybkich pojazdów:

1. Potrzebują o wiele więcej czasu na zatrzymanie się niż na przykład samochód
2. Nie skręcają tak gwałtownie jak przykład podany wyżej
3. Zawsze wygrywają kolizje z najróżniejszymi obiektami (samochody, ludzie itp.)

Zapominając o tych zasadach, pewien 20-letni mężczyzna szedł sobie torami kolejowymi w Comstock Township niedaleko Kalamazoo w stanie Michigan. Spacer po torach sam w sobie jest daleki od idiotyzmu charakterystycznego dla potencjalnego zwycięzcy nagrody Darwina. Nadjeżdżające pociągi można usłyszeć nawet z daleka poprzez szum wydawany przez szyny w znacznej odległości od samego pociągu. Właśnie ten dźwięk jest niejako ostrzeżeniem przed zbliżającym się niebezpieczeństwem dającym wystarczającą ilość czasu na zejście z torów. Mimo to, zwycięzca Nagrody Darwina najwyraźniej chciał udowodnić, że w naturze pociągów leży pojawianie się znienacka podczas słuchanie głośnej muzyki przez słuchawki. Widocznie głośniej niż szum szyn wspomniany wcześniej.

Wiadomości nie podawały informacji na temat utworu słuchanego przez zmarłego tuż przed wypadkiem. Założę się jednak, że była to piosenka "Don't Look Back" zespołu Boston. I właśnie
nieoglądanie się za siebie przypieczętowało jego los. Kilkukrotny dźwięk klaksonu wydobywającego się z pociągu również nie był w stanie ostrzec dwudziestolatka przed pojazdem. W ten oto sposób Amtrak (operator pociągów pasażerskich w Stanach Zjednoczonych) przyczynił się do usunięcia z puli genowej człowieka, który zdawał się ją na swój sposób skażać.

Komentarze

Komentarze pojawiają się w serwisie po akceptacji administracji.

~Julia
02.07.2012

i po co...

~Margot
22.11.2013

A może on chciał popełnić samobójstwo, wybrał taki sposób i dlatego nie zszedł z torów...

© 2008-2024 Nagrody Darwina to przede wszystkich potężna dawna czarnego humoru. Wszystkie sytuacje miały miejsce i nie powtarzajcie ich w domu. | Wszelkie prawa zastrzeżone. Na podstawie darwinawards.com